Więź między człowiekiem a koniem ze stepów Eurazji zrodziła wiele bogatych kultur nomadzkich. Byli wśród nich Mongołowie z XIII wieku, niewielkie plemię, które pod charyzmatycznym przywództwem Czyngis-chana stworzyło największe w dziejach zwarte imperium lądowe.
Zainspirowany niezwykłym życiem również dzisiejszych koczowników, Tim Cope wyruszył w podróż, jakiej od czasów wielkiego wodza nikt z sukcesem nie podejmował: przejechał konno cały step eurazjatycki od Karakorum, prastarej stolicy Mongołów, przez Kazachstan, Rosję, Krym i Ukrainę, aż po Dunaj na Węgrzech. Po trzech latach i przebyciu konno 10 000 kilometrów nauczył się bronić przed wilkami i potencjalnymi koniokradami oraz radzić sobie z ekstremalnymi warunkami na stepie, przemierzając mroźne płaskowyże, rozpalone pustynie Kazachstanu i wysokogórskie przełęcze Karpat. Po drodze gościny udzielali mu ludzie, którzy nie tylko wtajemniczali go w tradycje koczowniczego życia, lecz także opowiadali o historii najnowszej.
Na szlaku Czyngis-chana – opowieść o przygodzie, wytrwałości i realizacji marzeń – stanowi jednocześnie hołd jak i elegię dla uświęconego tradycją życia koczowników.
Wyprawa konna Tima Cope’a przez kontynenty stała się podróżą przez historię, a nawet odyseją w głąb ludzkiego serca. Penetrując najdalsze zakątki świata, autor doprowadza nas z powrotem do siebie samych i do lepszego zrozumienia naszego miejsca w dzisiejszym świecie.
Jack Weatherford, autor książki Czyngis-chan
Tim Cope to mądry młody człowiek, który wie, jak i po co podróżować oraz jakie szczegóły opisywać czytelnikom dla ich przyjemności i oświecenia. Sądzę, że narodziło się dzieło klasyczne, zdolne inspirować przyszłe pokolenia
Dervla Murphy
Tim Cope, członek Królewskiego Towarzystwa Geograficznego, jest podróżnikiem, pisarzem, filmowcem, a także prelegentem na tematy związane zwłaszcza z tradycyjnymi kulturami Azji Środkowej i państw dawnego Związku Sowieckiego. Kształcił się jako przewodnik po terenach dzikich w fińskiej i rosyjskiej strefie podbiegunowej, przejechał na rowerze przez Rosję aż do Chin i przepłynął łodzią Jenisejem przez całą Syberię aż do Oceanu Arktycznego.